F1 2011 nie będzie symulatorem jazdy, ale życia kierowcy

Sezon Formuły 1 trwa w najlepsze i nie inaczej jest z procesem marketingowym nowej gry na licencji najwyższej kategorii wyścigowej. Wydawca nie pozwala, aby zapomnieć o nowej produkcji i wypuścił kolejne dwa screeny prezentujące grę w akcji.Na nowych obrazkach możemy zobaczyć bolidy na torze Istambuł oraz ujęcie z deszczowego wyścigu. Codemasters bardzo poważnie podchodzi do efektów specjalnych i jak widać wiele uwagi poświęca właśnie deszczowej pogodzie. W sieci pojawiła się też wypowiedź Stephen'a Hood'a, głównego projektanta gry. Zdradził on cele przyświecające producentom gry.F1 2011 nie ma być realistyczną symulacją wyścigów samochodowych. Gra ma być autentycznym doznaniem, a to jest zasadnicza różnica. F1 2011, jako produkcja komercyjna musi dawać radość z jazdy wszystkim graczom. Dlatego model jazdy został zrównoważony, a większą uwagę poświęcono wydarzeniom na torze i całej otoczce towarzyszącej Formule 1. Sama jazda bolidem jest tylko połową całej gry, która ma symulować życie i obowiązki kierowcy, a nie tylko oferować możliwość jazdy po torze. Codemasters już nas przyzwyczaiło do takiego podejścia. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem skupianie się na otoczce nie zaowocuje poważnymi błędami w samej rozgrywce.