Gry » Opisy, recenzje » Richard Burns Rally - to nie gra to wirtualne rajdy

Richard Burns Rally - to nie gra to wirtualne rajdy
2008-10-18 - J. Kruczek Tagi: Symulator, Rajdy, Richard Burns Rally
Richard Burns Rally to już nie tylko gra rajdowa. To prawdziwy symulator, który po pięciu latach od powstania zdobywa coraz to większe rzesze fanów. Grają w niego kierowcy rajdowi i co ciekawe Robert Kubica.
RBR oferuje nam w standardzie sześć rajdów i siedem samochodów. Wśród rajdówek nie brakuje oczywiście Subaru Imprezy WRC oraz Peugeota 206, które w 2003 roku dyktowały tempo w rajdach. Niestety dostępna jest tylko jedna "ośka", MG ZR S1600. Odcinki specjalne zaprowadza nas m.in. do asfaltowej Francji, śnieżnej Finlandii czy szutrowej Australii. Twórcy gry, studio Warthog, postawili na pełny realizm jazdy. Przejechanie odcinka w RBR nie należy do rzeczy łatwych. 300-konne auto WRC wymaga dużej delikatności w kierowaniu, a na ciężkich, krętych odcinkach łatwo popełnić błąd. Dodatkowa ważnym aspektem jest ustawienie samochodu, każde modyfikacje przyniosą natychmiastowe skutki. W ten sposób nie umiejętne mapowanie dyferencjału albo błędne ustawienie amortyzatorów może skutkować poważnym wypadkiem na trasie. No i co najważniejsze na klawiaturze da się grać, pytanie tylko po co? Kolejną zmorą dla niewprawionych graczy będzie model zniszczeń. To nie gra z serii Colin McRae Rally, że po 20-krotnym dachowaniu wygramy rajd. Uderzenie w barierkę uszkodzi nam chłodnice, za wysoki skok na hopie albo lot w pole roztrzaska zawieszenie a uderzenie przy większej prędkości pozbawi nas możliwości ukończenia odcinka. Dodatkowo w wyżej położonych partiach silnik traci moc, przerywa po przejechaniu przez watersplash a i na nawrocie sie zdarzy, że auto zgaśnie.
Aby rozpocząć grę musimy poddać się wirtualnemu treningowi w specjalnie przygotowanej szkole jazdy rajdowej. W grze do dyspozycji mamy tryb mistrzostw, w którym musimy udowodnić, że potrafimy wygrywać rajdy. Możemy również jeździć pojedyncze rajdy lub odcinki. Niestety w podstawowej wersji gry twórcy zapomnieli o multiplayerze, pozostawiając graczy samych ze sobą.Richard Burns Rally powstał w 2003 roku i niestety nie doczekał się kontynuacji. Szczęśliwie są ludzie, którzy ciągle rozbudowują grę. Regularnie wychodzą nowe trasy i auta. Zmodyfikowana gra jest aktualnie najbardziej rozbudowanym symulatorem rajdowym, jaki kiedykolwiek powstał. Rozgrywane są zawody online, w tym mistrzostwa świata jak i nasze krajowe rozgrywki. Polskie zawody dotychczas nosiły nazwę Ligi E-Rajdy.pl a od przyszłego roku wystartują, jako oficjalne Mistrzostwa Polski.
RBR oferuje nam w standardzie sześć rajdów i siedem samochodów. Wśród rajdówek nie brakuje oczywiście Subaru Imprezy WRC oraz Peugeota 206, które w 2003 roku dyktowały tempo w rajdach. Niestety dostępna jest tylko jedna "ośka", MG ZR S1600. Odcinki specjalne zaprowadza nas m.in. do asfaltowej Francji, śnieżnej Finlandii czy szutrowej Australii. Twórcy gry, studio Warthog, postawili na pełny realizm jazdy. Przejechanie odcinka w RBR nie należy do rzeczy łatwych. 300-konne auto WRC wymaga dużej delikatności w kierowaniu, a na ciężkich, krętych odcinkach łatwo popełnić błąd. Dodatkowa ważnym aspektem jest ustawienie samochodu, każde modyfikacje przyniosą natychmiastowe skutki. W ten sposób nie umiejętne mapowanie dyferencjału albo błędne ustawienie amortyzatorów może skutkować poważnym wypadkiem na trasie. No i co najważniejsze na klawiaturze da się grać, pytanie tylko po co? Kolejną zmorą dla niewprawionych graczy będzie model zniszczeń. To nie gra z serii Colin McRae Rally, że po 20-krotnym dachowaniu wygramy rajd. Uderzenie w barierkę uszkodzi nam chłodnice, za wysoki skok na hopie albo lot w pole roztrzaska zawieszenie a uderzenie przy większej prędkości pozbawi nas możliwości ukończenia odcinka. Dodatkowo w wyżej położonych partiach silnik traci moc, przerywa po przejechaniu przez watersplash a i na nawrocie sie zdarzy, że auto zgaśnie.

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Richard Burns Rally - to nie gra to wirtualne rajdy
Podobne: Richard Burns Rally - to nie gra to wirtualne rajdy




Podobne galerie: Richard Burns Rally - to nie gra to wirtualne rajdy



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć