KONKURS! Wygraj nowiutką konsolę Xbox 360 i gry NFS: Shift

Gry z serii Need For Speed od zawsze wytyczały standardy gatunku. Pomimo kilku nieudanych ostatnich części zawsze z chęcią zasiadałem do kolejnych gier z cyklu. Jak do tej pory moim zdaniem najlepsze części to Need for Speed III: Hot Pursuit z 1998 roku i Most Wanted z 2005 roku. W 98 roku możliwość ucieczki przed policją jednym z kilkunastu super samochodów była absolutnym hitem, powtórzonym wg. mnie w zupełnie nowym wydaniu z roku 2005 (Most Wanted). Z wielką niecierpliwością czekam na najnowszą część Shift, bo zapowiada się naprawdę rewelacyjnie. Konkurencja nie śpi, ale mam nadzieję, iż tym tytułem Need For Speed powróci na najwyższy stopień podium gier z serii wyścigów samochodowych.

...kiedy wracam do grania i ruszam z widokiem ze zderzaka, kiedy widzę teksturę przesuwającą się coraz szybciej, kiedy dźwięk silnika sprawia że drżą mi szklane drzwiczki regału, kiedy po kraksie klnę tak że domownicy pukają się w głowę...wtedy czuję że to coś więcej niż tylko gra - to prawdziwe PRZEŻYCIE...

gdy czytam powyższe komentarze to aż nie dobrze mi się robi, jako to NFS jest piękny i ładny, szczególnie kolega Distant wykazał się, musi mieć niezły towar, ale powiedzmy sobie szczerze, NFS nigdy nie wyznaczał standardów, są to niezłe gry, tylko niezłe bo jest wiele lepszych gier o wyścigach. na Shifta jakoś specjalnie nie czekałem po doświadczeniach z dwoma ostatnimi grami z serii NFS które okazały się bardzo słabe wiem tylko tyle że nie może być gorzej, więc być może się skuszę i zobaczę co tym razem kryje się w grze która "wytycza standardy gatunku".

NFS to byla marka od pierwszego NFS. Potem zbladła i firmowała przeciętne ścigałki. Pierwsza część oferowała jazdę po długiej trasie skladającej się z 3 części, jeśli dobrze pamiętam i nie było tam barier ani innych betonów. Dzieki temu dawało radość z jazdy. Za kazdym razem można było próbować poprawić swój czas. Dzisiaj firma poszła na łatwiznę dając tory z betonem zamiast wymodelowanych tras w terenie z roślinnoscią i wzgórzami. Po prostu tak jest latwiej ale znacznie gorzej dla frajdy z jazdy. Oby te elementy zostaly poprawione bo na poprawe fizyki jazdy(nie zderzeń) liczyć chyba nie możemy. Czyli pierwszy NFS rządzi.

Need For Speed hmm...??? Nie znam osoby która by nie znała tego tytułu . Jak dla mnie to jedna z wielu przeciętnych gier wyścigowych SŁABA Fizyka jazdy to najgorszy punkt tej serii lecz nadrabia odwzorowaniem modeli samochodów które nie każdemu sie podobały . Dla mnie najlepszą częścią serii był MOST WANTED ponieważ jazda była w dzień , policja i było widać tą prędkość u nie których samochodów PRZESADZONA lecz to tylko szczegół , mało opcji tuningu w porównaniu z U i U2 i chociaż by z PRO STREET króry daje bardzo duże możliwosci przerobienia furki . Niewiem co EA chciało osiągnąć produkując Carbona i Undercovera bo te dwa tytuły są kiczowate i zrobione na szybko bo juz niewiedzieli chyba co wyprodukować no cóż mniejsz z tym . O NFS SHIFT nic nie mogę powiedzieć bo nie grałem ale z tego co widzę po screenach i filmikach to zapowiada się dobrze lecz i tak nie przywróci "ŻYCIA" serii NFS miał już swoje 5 minut w latach 2003-2005 kiedy to Underground,Underground 2 i MOST WANTED załmowały swoje miejsce na dyskach twardych długi czas a nie 3 dni tak jak to CARBON I Undercover(przynajmniej w moim przypadku tak było). P.S Pozdro da V10 VRT. RBR i tak i tak żądzi :-)

Road & Track Presents: The Need for Speed - była to pierwsza gra z serii NFS. Była również pierwszą grą na nowo zakupioną konsole Sony Playstation. Jako, że zamiast krwi płynie u mnie benzyna już od młodych lat, zakochałem się w tej "ścigałce". Od tamtego momentu staram się na bieżąco śledzić co ciekawego dzieje się w świecie NFS. Rzeczą oczywistą jest, że przeczytałem również ten tekst! ;-)

Need For Speed zawsze był dla mnie grą inną niż wszystkie. W tej serii gra nie polega na precyzji ale na poczuciu prędkości. Na swoim PS2 mam Gran Turismo i parę części NFS. W Gran Turismo aby wygrać trzeba znać tor i jeździć precyzyjnie, natomiast w NFS jest innaczej. Może nie ma tak doskonale odwzorowanej fizyki ale za to jest więcej akcji. Np.: w NFS Underground jest droga z zakrętami, wokół są wielkie słupy a droga jest wyboista, dzięki czemu efekt jest niesamowity! Autem podrzuca kierownicą trzeba operować delikatnie ale za to rozrywka jest przednia. A na dodatek pod koniec jest most zwodzony oczywiście otwarty! W NFS Pro street w wyścigach typu Speed Challenge jest też ciekawie. Zasuwanie zwykłą drogą z prędkością 400 km/h jest naprawdę ekscytujące. Przed wyścigami jest też spory dylemat z doborem siły dociskowej. Jeśli damy za dużo to prędkość maksymalna będzie za mała aby wygrać wyścig natomiast jeżeli będzie mała to spadnie sterowność. Moje Lamborghini jest tak ustawione, że po wciśnięciu nitra osiąga ponad 400km/h niestety nie skręca więc trzeba dobrze przemyśleć miejsce użycia go. O rzeczach, które powoduję, że NFS jest grą wspaniała można pisać dniami. Nieważne czy NFS 1 czy NFS Undercover ta seria zawsze zapewni rozrywkę. Za to kocham całą serię NFS.

Need For Speed to dla mnie tylko dwa tytuły. Road Challenge (High Stakes) i Porsche 2000. W pierwszy zagrywałem się w czasach podstawówki. Pierwsza tak dobra gra na mój pierwszy komputer. Codziennie po lekcjach plecak rzucony w kąt i biegiem do klawiatury, kolejny wyścig, kolejne punkty, kolejne wygrane pieniądze na kolejne super samochody. Świetny tryb turniejowy, czy możne raczej kariery, zaczynało się od taniego samochodu, który ulepszało się za zdobyte fundusze, a po pewnym czasie kompletowało sporą kolekcję. Do dziś pamiętam wszystkie trasy, zakręt po zakręcie (tą niesamowitą przejażdżkę wydrążonym w skale tunelem gdzie przy wyjeździe wzlatywał wielki kolorowy balon, lub tę przez piękne włoskie miasteczko, czy tę z zamkiem w tle). W żadną grę samochodową i zręcznościową nie grałem tak długo i nie dała mi tyle frajdy. Żadna też nie pozwalała zobaczyć prawdziwych zdjęć wnętrz samochodów i oglądać je pod każdym kątem. Road Challenge to nie tylko gra, to mała encyklopedia super samochodów, gdzie był opis każdego pojazdu ze szczegółowymi zdjęciami. Jednym zdaniem wspaniałe samochody, niesamowicie zaprojektowane trasy (jedne z najciekawszych i najbardziej szczegółowych, w tamtych czasach naprawdę rewolucyjne) i świetna grafika ( i muzyka!) stworzyły z tej gry coś czego nie da się zapomnieć. Kolejną częścią NFS którą świetnie wspominam jest Porsche 2000. Chociaż wielkim fanem tej marki nie jestem, to była to najbardziej dopracowana część, świetna lekcja historii samochodów, przy tym wyjątkowo dobrze odwzorowany model jazdy. Czuło się, że to nie jest już zwykła arcadowa zręcznościówka, a prawie że symulator jazdy, samochody zachowywały się bardzo realistycznie, przy czym świetnie odczuwalne było czy prowadziło się klasyczne Porsche z lat 50. czy najnowszą 911. Do tego można było ustawiać przeróżne właściwości pojazdu i naprawdę każda zmiana była odczuwalna. Coś pięknego dla prawdziwego fana motoryzacji. Z nadzieją czekałem na kolejne części wzorowane na Porsche, które przedstawiałyby historię innych marek. Dalej coś na kształt NFS Ford 2009 jest moim marzeniem ;-) Niestety, potem przyszły chude lata dla serii.. albo to ja się już zestarzałem, albo gry straciły swój klimat. Wzorowanie się na filmach typu Szybcy i Wściekli, nie przyniosło wiele dobrego kolejnym częściom. Po wielu zapowiedziach nowej części, mam cichą nadzieję że to się zmieni, i z przyjemnością będę mógł zasiąść do Shift'a jak do starego dobrego NFS, czego sobie i fanom serii życzę ;-)

Piszę ten komentarz w jednym celu chciałbym wygrać grę i konsole. Jako jedyny jasno okreslam po co pisze ten komentarz i powinniscie to docenic;-). A co do mojej przygody z seria NFS to trwa ona od Need for Speed: Porsche 2000 to byl wlasciwie moj pirwszy kontakt z gra komputerowa pamietam jak ze zniecirpliwieniem czekalem na ojca ktory na urodziny mial mi przyniesc wlasnie ta gre;-). Przy grze spedzalem noce i dnie ;-) Zafascynowany moim pierwszym NFS-em kupowalem kolejne czesci ostatnia jaka kupilem to Need for Speed: ProStreet ta czesc mnie kompletnie rozczarowala. Teraz chcialbym wrocic do serii ze wzgledu na wasz konkurs ;-). Nie potrafie rozplywac sie na d seria NFs jak inni dla mnie byla to poprostu gra przy ktorej swietnie bawilismy sie w dziecinstwie z kumplami. Mam nadzieje ze nagrodzicie szczerosc i wygram ja ! ;-) POZDRAWIAM KUBA !:-)

Need For Speed ... ten tytuł zna każdy szanujący się fan wirtualnych wyścigów. Do dziś pamiętam jaką furorę robiła wspomniana już część z 1998 roku. Zamiast siedzieć na sali podczas mojej komunii wraz z kuzynami spędzaliśmy czas w pobliskim salonie gier z 7 stanowiskami PlayStation i ciupaliśmy w Hot Pursuit'a czerpiąc niesamowita przyjemność z możliwości spróbowania swych sił jako policjant i złapania uciekiniera. Wtedy była to prawdziwa rewolucja. Niestety później seria zaczęła się staczać. Underground i Underground 2 były już zupełnie czymś innym. Swój sukces zawdzięczają filmowi Szybcy i Wściekli. Każdy dzieciak, w tym ja, dowolnie mógł modyfikować swój pojazd. W Most Wanted ponownie przewija się nam policja, ale to już zdecydownie nie to co kiedyś. To była ostatnia część która zasługiwała na chwile uwagi. NFS Carbon, Pro Street, Undercover oprócz coraz lepszej grafiki nie mogły pochwalić się już niczym. Fizyka jazdy w Pro Street'ie?? Moja 4 letnia siostra wie o niej więcej niż "specjaliści" z EA. Undercover?? Marna próba powtórki sukcesu Most Wanted. Carbon?? A może raczej "Karton"?? W Pro Street dojrzałem pewien omen. Po co mianowicie zatrudniano specjalistów od fizyki prowadzenia wirtualnych samochodów w typowym arcadzie?? Już wtedy wiedziałem że EA kroczy w kierunku symulacji. Pytam się po co?? Na tym rynku już jest gruba i poważna konkurencja (Forza Motorsport,Gran Turismo,Project Gotham Racing) która poprzeczkę stawia bardzo wysoko. Ale nie jest tak źle. Cieszy mnie powrót widoku z kokpitu, tego chyba mi najbardziej brakowało w NFS'ie. Gra w trailerach prezentuje się obiecująco, lecz to samo było w przeszłości. Najpierw wielkie podniecenie po czym następował wręcz lodowaty prysznic. Kto wie może EA słusznie postąpiło. Wszystko okaże się już 18 września. Jeszcze tylko jedno? Skoro EA poszło droga symulacji kto teraz będzie nam zapewniał wyśmienitą zabawę w postaci arcadów?? Pozdrawiam wszystkich miłośników wyścigów.

Serię Need for Speed zna praktycznie każdy . Jako jeden z bardzo wielu fanów tej gry miałem przyjemność zagrać w prawie każdą dotychczas wydaną grę . Kilkanaście lat temu gdy zagrywałem się w The Need for Speed czy NFS II SE uważałem , że są to najlepsze gry jakie dotąd powstały , jak na ten rok grafika była dopracowana i znośna . Z wielką niecierpliwością czekałem na następne części serii . Gdy tylko dorwałem kolejną część nie mogłem się od niej oderwać przez długi czas . Z tym że były to bardziej gry wyścigowe , dopiero od NFS Undergrounda rozpoczęła się seria lans-ścigałek w , których ze swoim wozem można zrobić wszystko . To była jak dotąd jedyna rewolucja w tej serii . Następne części nie były już tak ciekawe . Most Wanted to jedna z najnudniejszych części NFS . Następnie Carbon . Ta część była najciekawszą częścią . Dużo samochodów , ogromne możliwości tuningu , bardzo ładna grafika no i klimat . Po prostu miód . Pro Street to najnudniejsza i najbardziej nieciekawa część . Mimo ładnej grafiki , dobrej grywalności i ogromnej liczby samochodów ta gra wydaje się jakby była za bardzo "nadmuchana" i przesadzona . Undercoverem EA próbowało wrócić na rynek po klęsce Pro Streeta . Teraz cała nadzieja w "Shifcie" . Czy będzie to rewolucja ? Czy ta część pozwoli EA wrócić na szczyt ? Czy ten komentarz pozwoli mi wygrać konsolę ? Wszystkiego dowiemy się 18 września .... Pozdrawiam całą szanowną redakcję .

Need for speed. Cóż moge powiedzieć o tak wspaniałej grze. Jest moją ulubioną grą zserii gier wyścigowych, a także ze wszystkich gier w jakie kiedykolwiek grałem. Moge śmiało powiedzieć że need for speed jest częścią mojego życia. Bardzo uwielbiam grać w nfs, po prostu uwielbiam wszystkie części z tej serii wyścigowej, lecz prawdziwe zamiłowanie mam w szczególności do jedznej części jest nią nfs most wanted. Wybrałem akurat tą część ponieważ gdy zaczołem grać w tą gre pierwszy raz poczułem naprawde co to jest adrenalina. Moim zdaniem ze wszystkich części wydanej przez tych wspaniałych pomysłodawców króluje most wanted. Ma wspaniała fabułe, nie złe fury, a także całkiem niezłych kierowców. Użyłem tutaj słów wspaniali pomysłodawcy bo to dzięki nim możemy doświadczyć takich emocji i radości z gry, to dzięki nim możemy się dowiedzieć co to są nielegalne wyścigi. Za każdym razem kiedy myślę o need for speedzie myśle także o kolejnych cześciach tej wspaniałej gry której nas tak fascynuje. Obecnie czekam na najnowszą wersje tej gry którą będzie need for speed SHIFT. Widziałem zwiastuny na jednej ze stron internetowych i musze przyznać że nfs robi co raz większse postępy. Kiedy własnie na jednej z tych stron ujżałem filmik opisujący całą historię nfs począwszy od 1995roku aż byłem zdziwiony że już wtedy była całkiem fajna. Lecz wiadomo że z czasem pojawiją się nowsze części każda lepsza od poprzedniej. A więc z niecierpliwością czekam na nfs shift. Pozdrawiam wszystkich graczy a także twórców tej cudownej serii gier NEED FOR SPEED!!!

Wielu graczy narzeka, marudzi, doszukuje się błędów. Tyle samo wychwala ją pod niebiosa i stawia na pierwszym miejscu wśród gier komputerowych. Właściwie jest tak jak z każdą inną serią. Jednak jest jeden mały, ale istotny szczegół. Wszyscy, nie wiedzieć czemu, zarywają noce, aby grać w NFS. Co sprawia, że tak własnie jest? Cóż... dla mnie to klasyk i legenda. Na każdą nową część czekam z tymi samymi wypiekami na twarzy. Chociażby taki Most Wanted. Te emocje na każdym zakręcie, ryk silników i ostra muzyka nakręcająca do jeszcze szybszej jazdy. Sprawia to, że noga przykleja się do pedała gazu. Jednak to dopiero początek. Wszystko zaczyna się od nowa gdy usłyszymy policyjną syrenę. Wyścig... nieważne. Trzeba najpierw zgudzić niebieskich. Suvy z naprzeciwka, kolczatka i... helikopter. To są prawdziwe emocje i adrenalina. Nie ważne, że ukończyłeś grę już kilka razy. Zawsze są tak samo intensywne. Czołowe zderzenie z tirem w dragu, zwycięstwo w ostatnim zakręcie, te piękne, najdroższe wózki. Bezcenne. I oczywiście Mia. Nie jeden się zakocha. Jednak w serii pojawiały się też odmienne koncepcje. Choćby Pro Street. Brak policji... i tu się zaczęła krytyka niektórych. Wystarczy jednak pierwszy wyścig, aby przkonać się jakie emocję towarzyszą zawodnikom na torze. Prześlizgiwanie się nierzadko w ciasnych zakrętach, na pełnej szybkości jest równie emocjonujące. Słowo klucz: fabuła. Niby często prosta. Sprawiała jednka zawsze, że utożsamiałeś się z bohaterem i czułeś się nim. To najważniejsze. Tuning... nie można zapomnieć. Rozwijał sie od zawsze. Mogłeś zrobić z samochodem co Ci się zamarzy. Wielkie naklejki, spojlery, neony. Można by tak w nieskończoność. Tylko po co. Lepiej samemu to sprawdzić i już nigdy nie zapomnieć...

Pamiętam pierwsze gdy samochodowe na PC :-))). to był ubaw. Jeszcze długo trzymałem swoją starą Amigę by pograć w samochodówki. Nigdy nie zapomnę jak zrywałem folią z opakowania pierwszego NFSa, to było coś. I wtedy się zaczęło, nastąpiła era NFS. Trafili w czuły punkt. Było kilka tytułów, które pojawiły się wcześniej, ale to nie było to. NFS ugodził mnie w samo serce. Od tego czasu grałem we wszystkie części Need For Speed, Od typowo arkadowych do tych leżących bliżej symulacji. We wszystkich był ...jakiś... taki klimat który pozwalał na to by zatrzymać się przy tym tytule choćby na chwilę. Jednym bardziej przypadł do gustu Hot Pursuit innym Porsche Unleashed. Jedni narzekali inni byli zachwyceni. Wiadomo nie dogodzi się wszystkim aleEA dbało by zawsze było w co pograć. I to się liczy. Ostatnie produkcje mnie osobiście zachwyciły. Mówię tu o Underground, Underground 2, Most Wanted, ProStreet. Szczególnie ProStreet przypadła mi do gustu. Miałem trochę do czynienia ze sportem motorowym i wolę współzawodnictwo na torze niż na ulicy. Do tej pory brakowało dobrej pozycji sieciowej (np. ubolewam nad porzuceniem projektu Motor City, bo pomysł był świetny i swego czasu trochę przy tej grze spędziłem, szkoda że zamknięto serwery). Nfs zawsze miało to coś co pozwalało grać przez całą noc do 8 rano, a potem w pracy zamiast pracować szukać info odnośnie modyfikacji Toyoty Supry ;-) i tak przez cały tydzień (to z autopsji) ;-))) Nie zapomnę tych maratonów przy ProStreet, nie odespałem, ich chyba do dziś dzień. A tu 18 wychodzi SHIFT. Ponoć jedną nieprzespaną noc można odsypiać nawet przez tydzień. Jeśli to prawda, a EA nadal będzie nas raczyć takimi tytułami to na odespanie zarwanych nocy braknie mi chyba życia!!! Odnośnie pomysłu na grę to może coś w stylu Motor City, czyli kariera online, z uwzględnieniem postępującego czasu i historii motoryzacji. Ścigamy się online, tuningujemy zdobywamy pieniądze i reputacje. Czas postępuje pojawiają się nowe technologie, nowe możliwości modyfikacji nowe auta (chronologia historyczna). Co jakiś czas jakieś Online Event'y na historyczne rajdy czy wyścigi do których możemy się zakwalifikować. co wy na to???

Chciałem jeszcze dodać do swojego poprzedniego komentarza bo zauważyłem że prawie wszyscy krytykują poszczególne części nfs lecz to nie jest tak jak sobie nie którzy myślą. Naprzykład wszyscy uważają że pro steet jest beznadziejny, lecz każdy ma swoje poglądy lecz ja natomiast nie widze żadnych niedoskonałości. Każda część ma swój wątek, inne samochody. Nie ważne czy wyścigi są nielegalne np. most wanted co jest moją ulubioną częścią czy legalne wyścigi np. pro street. Moim życiem jest NEED FOR SPEED. Nie wyobrażam sobie świata gier bez takich serii jak nfs. To jest coś więcej niż gra, to jest 1/2 mojego życia mojego świat komputerowego. Byłem, jestem, i będe wdzięczny do końca życia za powstanie serii gier need for speed. Gdy zaczeło się od need for speed z 1995r i pojawiały się kolejne części aż do tej chwili która nie długo nastąpi dokładnie 18 września. Właśnie to będzie złoty dzień ponieważ to mała rocznica iż to będzie 13 część wydana przez EA. Czekam z niecierpliwością na SHIFTA i mam nadzieje na kolejne części które z pewnością będą tak fascynujące jak te które dotychczas wyszły. Na koniec chciałbym dodać że nawet jeśli nie wygram tego konkursu to i tak zostanę fanem NEED FOR SPEED zawsze będe kupował te gry nawet jeśli będą wyśmienite czy też troche mniej interesujące, lecz zawsze ta gra budziła we mnie fascynacje i pasje. pozdrawiam wszystkich graczy twórców gry oraz redakcje!!!

Widziałem już nie jeden trailer, ale wszystko na kompie. Dziś na polsacie po reklamie kolejnego wyścigu F1 pojawiła się mała wstawka o SHIFT. Wow. Ta szybkość. Sama reklama robi wrażenie na ekranie tv, w lepszej jakości niż na youtube. Gra będzie super. Może to nie symulator, ale nie o to chodzi. To własnie jako arcade nie ma sobie równych. Chociaż SHIFT ma być total simulator.

Chociaż wielu z was, facetów, twierdzi, że jak kobieta, to tylko do kotleta, to w NFS'a zwyciężam, nie starczy wam na to oręża ;-)

No wkoncu zapowiada sie ciekawie Mam nadzieje ze Shift przebije wszystkie do tej pory dostepne gry i pozwoli na profesjonalne sciaganie sie przez dlugie dni i noce :-) na plus napewno to ze bedzie to calkowity symulator a nie zrecznosciowka wkoncu kazdy chce zasiasc za takie "cacka" i poczuc jak naprawde sie tym jezdzi wiec czekam z nieciepliwoscia na premiere i przetestowanie gry Mam nadzieje ze gra wciagac bedzie tak jak chocby z poczatku NFS Underground ktory byl wielkim hitem i wielu jeszcze w niego gra do tej pory :-)

Komentując mój poprzedni wpis ktoś stwierdził że biorę niezły towar :-) tak...jestem uzależniony...od wielu lat...uzależniony od tych emocji które niosą gry samochodowe bo do nich głównie się ograniczam...nawet na emeryturze a zwłaszcza wtedy będę grał mając więcej wolnego czasu do dyspozycji...kocham tę serię gier od samego początku a kiedy poznałem High Stakes i część dotyczącą wozów Porsche - po prostu przepadłem...są gorsze części, odstające nieco poziomem i jakością ale chyba przyznacie że gniota nie było ani jednego...ech, jeszcze cztery godziny pracy przede mną - dobrze przynajmniej że mam net na swojej workstacji i mogę sobie umilać czas czytaniem waszych wpisów i oglądaniem fotek na V10 :-)

Zacznijmy może od tego, że nie jestem i nigdy nie byłem nałogowym graczem. Gry komputerowe zawsze traktowałem jako rozrywkę na wolną chwilę. Jednak do serii NFS podchodzę z dużym sentymentem. Dlaczego? NFS II była drugą grą, zaraz po The Neverhood, w jaką grałem. Tak więc jako mały chłopiec, razem z siostrą, spędziłem trochę czasu ścigając się na podzielonym ekranie i nie powiem, dostarczyło nam to wiele frajdy. Na przestrzeni lat przewinęły się przez moje ręce kolejne części gry, ale to już nie było to. Może były po prostu gorsze, a może zacząłem szukać w grach czegoś innego niż mając te parę lat. Oprócz epizodu z NFS Underground już nie zdażyło mi się dłużej bawić w wyścigi na ekranie. Jednak jakiś rok temu znowu poczułem ochotę pościgania się w wirtualnym świecie. Poczytałem trochę recenzji i zdecydowałem się na podobnie nazwaną, a jak zupełnie inną grę - Life for Speed. Uwiódł mnie jej realizm, jednak próżność szybko dała o sobie znać i zaczęło brakować mi licencjonowanych samochodów. Właśnie z tego względu cieszę się z premiery NFS Shift. Jeżeli potwierdzą się zapowiedzi producenta o dużym realizmie oraz dopracowanych torach, to bez skrupułów spędzę parę jesiennych wieczorów na zdzieraniu opon na wirtualnym asfalcie. Jednak tym razem chyba już bez siostry.

Nie jestem zbytnim fanem wyścigówek, ale Need for Speed Shift niespodziewanie zrobił na mnie wrażenie. Oglądając różne filmiki na stronach typu youtube zauważyłem, że mocno postawiono na realizm, opracowany został realistyczny model prowadzenia aut oraz system kolizji. Polecam tę grę dla fanów wyścigówek i nie tylko

To co mi się przytrafiło jest nie możliwe. Miałem sen w którym jestem kierowcą rajdowym need for speed. Kiedy kończe wyścig zaczyna gonić mnie policja. Był to sen z nfs mw. Uciekłem policji przeskakując przez ten most co uciekasz policji jak juz sie pokonalo Razora. Nie potrafie żyć bez nfs, nie ma dnia w którym bym nie zagrał. To jest coś więcej niż gra to jest jak kawałek życia każdego z nas. Myślę że nfs shift nie będzie ostatnią cvzęścią z need for speed. Nigdy bym się nie pogodził gdybym się dowiedział że jest koniec z nfsc, nie wyobrażam sobie świata gier bez need for speed. Cała ta seria króluje nad wszystkimi grami. Chyba każdy się z tym zgodzi. Czekam na shifta bo to coś więcej będzie niż zwykła gra. Pzdrawiam wszystkich i czekam na shifta!!!

Słysząc słowa Need For Speed serce zaczyna bić mocniej. Ten ryk silnika, ogromne skupienie przed każdym wyścigiem, jazda na granicy ryzyka. Te cechy dawają największy respect tej oto serii. Nadszedł czas na kolejną: Need For Speed Shift. Jeszcze większe emocje, jeszcze większa andrenalina, ogromne ryzyko. Nie ważne czy grasz pierwszy raz czy setny, każdy wyścig w tej serii daje ogromną frajdę z jazdy: Kierownica cała spocona, p* gazu wciąż wciśnięty do oporu. To jest coś. Nadszedł czas na symulację. Dzięki temu gra zyska nowych zwolenników. Zapewne każdy "SimRacer" zechce spróbować swoich sił w nowej grze o charakterze symulacyjnym. Każdy błąd może doprowadzić do porażki... I to będzie w tej grze najlepszym walorem... Skończy się granie na klawiaturze z ciastkiem w ręku :-) Nadszedł czas na grę pełną emocji, niesamowitych przeżyć i ogromnej chęci zwyciężania. Need For Speed Shift: Pokaż że jesteś prawdziwym kierowcą!!!

ze wszystkich Need For Speed najbardziej spodobała mi się Most Wandet . Szybkość samochodów jest imponująca a realia niesamowite. Czekam na NFS Shift bo ta gra to moje życie

Need For Speed. Te trzy magiczne słowa tworzą od wielu lat wyjątkową atmosferę wśród gier samochodowych. Kiedy około 1999 roku zobaczyłem po raz pierwszy Hot Pursuit od razu wiedziałem że to jest wyjątkowa gra. Niezwykle drogie samochody, ładne trasy i policja która za wszelką cenę chciała zatrzymać moją Corvette mknącą blisko 300km/h sprawiały że nie chciało się odchodzić od pada. Kolejna dobra część NFSa to Porsche 2000 która również miała dobry klimat związany z legendarną marką. Underground - kto nie grał niech żałuje. Można opowiadać o nim godzinami. W obu częściach było widać duży przeskok graficzny. Jedynie czego można było zarzucić wtedy Undergroundowi to braku policji. W Most Wanted grałem już na komputerze, powrót do pościgów był dla mnie czymś wspaniałym, grając w tą część przed oczami ciągle miałem stare dobre Hot Pursuit ale z nowymi super szybkimi wozami i dużo lepszą grafiką. Kiedy pojawił się ProStreet byłem zawiedziony tym że nie będzie policji jednak kiedy usiadłem przy klawiaturze zrozumiałem że nie w tym sęk. Właśnie wtedy uświadomiłem sobie co tak naprawdę znaczą słowa Need For Speed. Nie liczy się policja, nie ważne czy wyścigi są w mieście czy na torach, liczy się tylko PRĘDKOŚĆ i dlatego teraz z uśmiechem na twarzy czekam na SHIFTA.

NFS - o tej grze słyszał chyba każdy kto miał odczynienia z komputerem czy też z konsolą, o prestiżu nie ma dyskusji wszyscy wiedzą że to ta gra wyznaczała standardy i bardzo wysoko ustawiała poprzeczką swoim rywalom. Już od pierwszych swoich odsłon na PS1 NFS odznaczał się wysoką jakością i świetnym wykonaniem. Pomimo że niektórzy krytycy zarzucali mu małą realistyczność tu cytat " które auto po zderzeniu przy 300km/h pojedzie dalej to nie realne". Może i tak ale gra to gra nie można jej postrzegać w takich perspektywach bo czy grał by ktoś w grę w której po każdej stłuczce trzeba zacząć od nowa, ale i z tym problemem twórcy gry sobie poradzili gdyż w najnowszych odsłonach już na wyższym poziomie trudności da się zauważać gorsze efekty jezdne samochodów. Trudno pisać recenzje konkretnej odsłony Need for Speed-a dlatego postaram się zebrać wszystkie razem. W każdej części gry mamy dostępne najlepsze samochody jakie jeździły po drogach wraz z upływem czasu i zwiększeniem się możliwości obróbki grafiki mamy coraz to bardziej realistyczne samochody i najelastyczniejsze otoczenia czy zniszczenia, a co za tym idzie coraz to leprze doznania i satysfakcje z grania. Ostatnie odsłony wprowadziły nas w niesamowity świat tuningu i nielegalnych wyścigów które mało kto może realizować w rzeczywistym świecie, Jak dla mnie to zabrakło w nich widoku z kabiny samochodu, ale ze zwiastunów wiem ze najnowsza odsłona SHIFT posiada już owy widok. Jestem pewien ze przyciągnie masę ludzi przed ich konsole i komputery. O tym że NFS jest wszędzie i jest źródłem inspiracji możemy sie przekonać na własne oczy na zlotach czy wyścigach na 1/4 mili. Coraz więcej aut jest wzorowane na te które ktoś sobie stworzył w grze. Gorąco polecam całą serie nie tylko te najnowsze odsłony ale tak że pierwsze dzieci serii naprawdę warto i daje głowę ze poświęcicie bardzo dużo czasu na grę i nie będziecie żałować bo jak wiadomo szczęśliwi czasu nie liczą :-))

Seria gier Need For Speed tworzy wspaniała legendę gier wyścigowych, moja przygoda rozpoczęła się kilka dni po wyjściu na światło dzienne Underground'a, a przygoda ta trwa do dziś, oczekując na najnowszą odsłonę NFS'a grywam w Underground 2, Most Wanted gdyż uważam że były to najlepsze z dotychczasowych części gry. Mam nadzieję że Shift dołączy do grona najlepszych gier wyścigowych i zdominuje rynek gier. Jeśli chodzi o czystą zabawę gra ta dostarcza niezwykłych emocji zwłaszcza w trybie jazdy online, gdy można spotkać czołówkę światowych graczy i zmierzyć się z nimi w którymś z trybów rozgrywki. Gra nie dość że dostarcza emocji to do tego można ulepszyć swój refleks. NFS od Undergrounda do dziś dostarcza wiele frajdy, gdyż posiada rozbudowany tuning mechaniczny i optyczny i dzięki temu możemy stworzyć samochód swoich marzeń. Pozdrawiam wszystkich fanów serii gier Need For Speed

NFS - trzyliterowy skrót nazwy, która towarzyszyła mi przez całe życie. Dosłownie. Będąc jeszcze małym dzieciakiem widziałem pierwszą odsłonę serii zza pleców brata. Same tylko oglądanie gry na monitorze dawało mi niewysłowioną radość. Część druga - tu już stałem się w pełni czynnym graczem. Pamiętam dokładnie wyścigi na podzielonym ekranie (no i ten McLaren F1...). Część trzecia „Hot Pursuit”- jedna z moich ulubionych. Policyjne pościgi i czasówki na słynnym Hometown - tego się nie da zapomnieć. Część czwarta „High Stakes” - ewolucja fantastycznej poprzedniej części. Cześć piąta „Porsche” - według mnie, obok „Hot Pursuit”, najlepsza część cyklu. Możliwość poprowadzenia prawie każdej maszyny w ciągu całej historii fabryki ze Stuttgartu. Gra miażdży klimatem do dziś. Kolejna część - „Hot Pursuit II”. Chciałoby się rzec: „powrót do przeszłości”. Następnie „Underground” i „Underground II”. Kiedyś pomyślałem sobie: a gdyby tak była możliwość tuningu aut w Need For Speed... Sam nie mogłem uwierzyć kiedy zapowiedziano UG. Ziszczenie moich, bądź co bądź, chłopięcych marzeń :-) Niezwykle grywalne odsłony. Potem nastał jeszcze czas na połączenie „Hot Pursuit” i UG w postaci „Most Wanted” i „Carbon”. Następnie dane mi było już legalnie „pożerać” kilometry tras w „Pro Street” oraz przeżyć iście filmową fabułę w części pt. „Undercover”. I w taki o to sposób powróciliśmy do dzisiejszych czasów. Teraz już jako dorosły człowiek czekam na kolejną cześć serii, która zaraziła mnie miłością do szybkich samochodów oraz kształtowała się i zmieniała razem ze mną. Need for Speed zawsze dawał mi radość i duże pokłady adrenaliny. Jeśli ktoś zapytałby mnie z czym kojarzą mi się moje najmłodsze lata, z czystym sumieniem mógłbym odpowiedzieć: NEED FOR SPEED...

Wiadomno nie od dziś, że gry „rządzą” tym Światem. Przenosimy się w wirtualną rzeczywistość, by poczuć się kimś innym, doświadczyć niezwykłych emocji. Ja również zaliczam się do grona takich osób, a moim wirtualnym światem jest Need for Speed. Pierwszą odsłaną serii z jaką miałem styczność był Underground. Była to zarazem jedna z ambitniejszych produkcji w jakie mogłem zagrać. Nigdy wcześniej nie miałem możliwości dowolnej konfiguracji auta pod względem wizualnym jak i mechanicznym. Ale NFS to nie tylko tuning auta, to także niezapomniane wyścigi, rywalizacja i maksymalne prędkości. Kolejna część Underground'a była nieco lepsza od jej poprzednika jednak wciąż czegoś mi brakowało. Po premierze Most Wanted wiedziałem już czego... pościgów policyjnych. Tym samym NFS powróciło do swoich korzeni zapewniając wiernym fanom serii emocje związane z omijaniem blokad i gubieniem pościgów. Niestety, później było już tylko gorzej. Carbon był za łatwy, a w Pro Street'cie zniknęło to co najważniejsze... nielegalne wyścigi. Późniejszy Undercover był tylko nieco nowszym Most Wanted. Gra stoczyła się na dno i nic nie zapowiadało poprawy. Twórcy serii wzięli się jednak do roboty i stworzyli coś naprawdę wyjątkowego. Trailery Shift'a ukazują nam nowe oblicze NFS. Zamiast szaleństw na ulicach będziemy mogli wykazać się na prawdziwych torach wyścigowych całego Świata. Z tego właśnie powodu z utęsknieniem czekam na nowego Need for Speed'a zwłaszcza, że jego premiera przewidziana jest w moje urodziny. Jestem pewien jednego, będą to najbardzej emocjonujące urodziny w moim życiu.

Jak widać z powyższych wpisów wszyscy uwielbiają need for speed. Jest to częścią naszego życia. Ja tą gre uwielbiam najbardziej nie ważne o jaką chodzi część bo przecież wiadomo że wszystkie są świetne. Niedługo do grona tych gier dołączy najnowsza część nfs a jest nią shift. Gdy słysze te słowa to nie ogarniam zachwytu że będe mógł zagrać w coś tak niesamowitego! Jestem dumny że nfs shift dołączy do mojej kolekcji która zaczeła się od pierwszej gry z roku 1995 chodzi o NEED FOR SPEED. Mam nadzieje że nfs shift nie będzie ostatnią odsłoną need for speed, ponieważ chciałbym powiększać swoją kolekcje, która jest dla mnie czymś większym niż tylko jakaś tam zwykła gra. nie znam gracza który by skrytykował NFS. Chciałbym być posiadaczem gry need for speed shift, bo to już będzie coś więcej niż zwykłe wyścigi, to będzie coś więcej niż tylko gra. Słysząc te ryki silnika, widząc te samochody tą szybkość to aż chce się włączyć kompa i w to zagrać. Ta seria jest moją pasją moim życiem. Nie wyobrażam sobie świata gier bez need for speed a już wogule bez shifta. Sądze że need for speed jest królem wśród gier jest władcą wszystkich wyścigówek, to on rządzi to on jest przyszłością świata komputerowego. On tkwi w moim sercu, to przez niego mi serce mocniej bije. On dosatarcza mi podczas gry emocje, nie ważne czy wygrywam jakiś wyścig czy przegrywam. Poprostu uwielbiam tą serie gier i napewno będe uwielbiał nową odsłone tej serii czyli shift. Powstorze to co już napisałem w poprzednim komentarzu. Nawet jeśli nie wygram tego konkursu to zawsze byłem, jestem, i będe fanem NEED FOR SPEED bo to jest moją pasją i życiem. Pozdrawiam EA redakcje i wszystkich graczy!!!

Gdy w roku 1998 po raz pierwszy spotkałem się z grą Need For Speed Hot Pursuit coś zaiskrzyło... Poczułem że samochody to to z czym powiąże swoje życie. Wspominając dawne czasy, łezka kręci mi się w oku. Nie tylko za sprawą samej gry, która była piękna, ale też tych wszystkich chwil z nią związanych. Czekając całymi miesiącami aby wybrać się do kuzynki. Aby po ścigać się z nią, aby powiedzieć przed wyścigiem "Daj mi najszybsze auto".. To dzięki NFS Underground pierwszy raz zasmakowałem tuningu, to z NFS'ów dowiedziałem się podstawowych o samochodach. Obecnie jestem "już" w pierwszej klasie technikum samochodowego. Oddałem się swojej pasji bezinteresownie. Biorę aktywny udział w życiu znanego i popularnego serwisu poświęconej serii serii Need For Speed. Piszę newsy, artykuły, dzielę się z innymi użytkownikami swoją pasją.. Przetrwałem słabsze czasy Carbona, Pro Streeta, Undercovera, potrafiąc wydobyć nawet najbardziej subtelny plusik każdej odsłony. Nie opuściłem serii gdy podupadła, a teraz się podnosi.. Niestety mój komputer nie nadążna za wymaganiami najnowszych części serii. Prawdopodobnie będę skazany, co najwyżej, na oglądanie filmików i zdjęć z Shifta. Na nowy sprzęt mnie nie stać. Kończąc, wiem ze nagroda nie pójdzie do mnie. Zapewne wiele osób napisało lepiej i ładniej. Starałem się przeczytać wszystkie komentarze, i mam nadzieję że przesłanie mego komentarza będzie zauważone.. Serdecznie pozdrawiam.

Od początku seria miała za zadanie wywoływać w graczach emocje, których przeciętny śmiertelnik nie będzie mógł zasmakować w swoim rzeczywistym życiu. Dlatego właśnie Need For Speed zapewnia nam licencjonowane marki jak Ferrari czy Porsche oraz niezapomniane (przez niektórych znienawidzone) pościgi policji. Jak sama nazwa wskazuje, gra nie jest nastawiona na precyzję i profesjonalizm w stylu kierowców testowych F1, tylko na prędkość, nawet jeśli czasem mocno przesadzoną. Ale przecież przekraczanie granic to cały efekt i ta pożądana dawka emocji! Moja ulubiona część to Most Wanted. Umiejscowiona w miejskiej dżungli, zaopatrzona w ucieczki przed policją i całą tą żywą akcję, która sprawia, że zaczynasz wierzyć, że to Ty jesteś tym kolesiem za kółkiem z glinami na karku. Gonią cię a ty uciekasz myśląc jak zwiać z radaru lub schować się w safe house. W momencie gdy w realu zdarza mi się ścigać jedynie nocą (nikomu ani słowa!), ucieczka w NFS w świetle dziennym to miła odmiana. Czasem nawet aż sama chcę sprowokować radiowóz żeby zaczął mnie gonić, żeby znów zaczęła się zabawa! W niektórych odsłonach, gry NFS łączą w sobie typową zręcznościówkę z nutą klimatu GTA, podszyte lekkim kryminałem. W końcu sama świadomość, że robisz coś niezgodnie z prawem też dodaje tego specyficznego smaczku. Jako najmniej ulubioną z NFS typuję chyba: Pro Street - mimo różnorakiego tuningu i mnóstwa opcji no i oczywiście dobrej grafy. Minus tej gry jest taki, że jesteś na "zwykłym" torze a wyścigi są legalne. Underground był dobry. Sporo z nas dopiero od niego zaczynało. Pamiętam ją jako pierwszą grę z tak wyrazistym klimatem... undergroundowym;-) Z niecierpliwością czekam co przyniesie SHIFT. Podkreślam, że to nie są gry stawiające przed nami wyzwanie, ale gry eskapistyczne. Przy nich mamy się oderwać. Liczy się szybka reakcja a nie precyzja. Wprowadzone dla szerokiej publiczności, pozwalają łatwo się wdrożyć, mocno wciągnąć. Nie obrażając nikogo, są to bardziej gry dla amatorów, w których szybko się odnajdą (moja znajoma dzięki Underground zainteresowała się jazdą i wreszcie postanowiła zrobić prawko). Kiedy przymkniemy oko na niedociągnięcia i poddamy się w pełni naszym mechanicznym konikom to poczujemy drastyczny przypływ adrenaliny i podniecenie, które towarzyszy nielegalnym wyścigom na ulicach dużych metropolii na całym świecie. "LET'S ROCK 'N' RIDE!" ;-)

V, poruszyłaś bardzo ważny temat. NFS nigdy nie był symulatorem i chociaż bardzo pragnę by był nim Shift, to niestety zdaję sobie sprawę, że najpewniej będzie to zręcznościówka z trochę lepszym niz dotychczas oddaniem sił działających na samochód. Odbiegając, choć nie całkiem, od tematu - jestem zdania, że nisza rynkowa pod tytułem "symulatory wyścigów samochodowych" jest niedoceniana przez dystrybutorów(czy też producentów). Od kiedy zacząłem coś grzebać w tym temacie, znalazłem tylko dwa tytuły, które są chociaż w najmniejszym stopniu znane ogółowi graczy (GTR2 i LFS), ale każda z tych gier miała jakieś mankamenty. Mam tu na myśli albo niedopracowaną grafikę (GTR2), albo brak licencjonowanych samochodów i znanych torów (LFS). Jestem przekonany, że gdyby tylko doszło do połączenia realizmu symulatorów i pięknej oprawy samochodowych zręcznościówek, to na pewno znalazłoby się wielu ludzi skłonnych kupić taką grę (o konsolach nie mam zielonego pojęcia, więc jeżeli są na nie takie cuda, to oświećcie mnie, a ja zaraz pobiegnę po takowe do sklepu). Reasumując, realizm+dopracowana grafika+licencjonowane samochody(dodajcie wreszcie Ferrari!)+znane tory=sukces! Jeżeli czytają to panowie (może też panie) z EA i z pomocą tego równania osiągną komercyjny sukces, to poproszę o chociaż 0,5% z zysków, hehe.

Dzisiaj premiera Shifta. Jestem niezmiernie zadowolony z tej gry raczej będzie najlepszą grą z serii need for speed chodż innych czesci nie odzucam bo tez super. Nie wazne ile bedzie kosztowac ale i tak bedzie moja. Pozdrowienia!

Ach kiedy, kiedy, kiedy dowiemy się który z nas będzie tym szczęśliwcem który odpali Shifta na swoim wygranym w konkursie Xboxie ? Od rana sprawdzam stronę ale nic nie piszecie...nie mogę się już doczekać wyników, czy podacie je dopiero jutro czy jeszcze dziś ?

Nie moge tego zrozumieć. Dlaczego wszyscy krytykują nfs. Przecież jest to najlepsza gra na świecie najlepsze w co bylo mozna kiedykolwiek grac. Według mnie nie ważne czy wygram czy przegram ten konkurs i tak będe fanem nfs i tak będe miał tą gre i tak będe w to grał. Po prostu ubustwiam tą gre ona jest moim przeznaczeniem. Jest moim życiem. Jest moją przyszłością. Nadzieją na lepsze życie. Mówią że drugą połówką nas facetów jest kobieta. Moją natomiast jest NEED FOR SPEED. To jest moją nadzieją i całym życiem. Jak wychodzi nowy need for speed i mineło już z 2/3 miesiące czekam na następną część ale czuje się jak zerwanie z dziewczyną lub dawno jak bym się już z nią nie widział. Ale jak już powiedziałem moją połówką jest need for speed. Need for speed rządzi to on jest na samym szczycie gier komputerowych to on jest przyszłością świata gier. Ostatnio nawet śnią mi się sny z need for speed. Może to jakiś znak może jestem stworzony żeby grać w tą gre ja po prostu nie moge bez niej żyć. Mam nadzieje że będzie jeszcze bardzo dużo części po shifcie i napewno też tak wspaniałych jak obecna część. Nie moge się doczekać kiedy będe miał ją w swoich rękach. Każdą część miłuje jak siebie samego ale czuje że need for speed będzie wielkim hitem to będzie król gier bez dwóch zdań .

Przyznam szczerze- zarejestrowałem się tylko ze względu na owy konkurs, na który przypadkiem trafiłem, a do wygrania jest X360 wraz z nowym NFS (mając też oczywiście małą nadzieje, że uda się owym komentarzem wkraść w łaski jurorów i może wygrać:-P). Ale, swoją drogą- warto, więc napiszę i ja o swych odczuciach dotyczących serii NFS. Zacząłem od części Underground, a skończyłem na Pro Street (w międzyczasie zahaczając o Hot Pursuit). NFS traktowałem oczywiście jako wyścigi przy których można się wyluzować, odprężyć, nie traktować ich jako symulacje. Do każdej kolejnej części podchodziłem z dystansem. Niektóre były lepsze inne gorsze. Ogólnie mówiąc, w zestawieniu części każdej osobno i wszystkich razem, oceniając obiektywnie najlepszą wg mnie chyba było NFS Most Wanted. Choć nie było driftu to był to takie połączenie poprzednich części w spójną całość z niezłą fizyką, fabułą, dobrą rozgrywką itp. Wszystko zbalansowane i nawet zgrane, niczym dobry obiad- zdrowy, smaczny i ciekawie zaserwowany:-D Mniam, kończę komentarz i idę coś zjeść :p

Ja ubustwiam nfs. nie to co nie ktorzy gracze. Ale jestem ciekawy kiedy i gdzie będą wyniki.

Konkurs dobiegł końca a redakcja bierze się za ocenianie waszych komentarzy. Zwycięzcy zostaną wybrani przez weekend i w poniedziałek otrzymają od nas informacje. Dziękuje wszystkim za wzięcie udziału w Konkursie NFS Shift.

I my dziękujemy za możliwość wygrania nagrody takiej jak ta-chyba wszyscy chcielibyśmy więcej takich konkursów, prawda ? Ja czuję się w tej chwili wielkim,wielkim szczęściarzem i uśmiech od ucha do ucha nie zejdzie już chyba do wieczora z mej twarzy...marzyłem o wygraniu tego konkursu - życzę każdemu z was takiej radości jaka jest w tej chwili moim udziałem i już nie mogę się doczekać kiedy odpalę tego nowego NFSa...obiecuję że podzielę się z wami wrażeniami z jazdy :-)

kiedy będzie lista szczęśliwców ??

W gry z serii Need for speed gram od dziecka. Często włączam jeszcze pierwszą część przypominając sobie dawne czasy. Potem nastąpiła przerwa następnie był Underground 1 i 2 Most Wanted i Carbon. Pro streeta nie kupowałem bo przyznam szczerze że to był niezły pomysł ale bardzo cienkie wykonanie. Kiedy dowiedziałem się o nowej odsłonie NFSa odrazu przeszukałem internet poszukując informacji na jego temat. Sam pomysł na grę wydał mi się ciekawy. Serii przyda się odświeżenie, a Shift to symulator pokroju Gran Tourismo. Tak się składa, że grałem w Shifta i moje wrażenia są pozytywne. Ciekawe tryby, piękna grafika i wspaniałe samochody :-). Mimo że jest to odejście od korzeni uważam, że po Shifcie seria NFS wróci do dawnej formy. Pozdrawiam Lenriqel

sory za natręcwo ale chętnie poznał bym wyniki :-)

wyniki były podawane na innej stronie

a masz tą strone :/ ktoś powinien ją podać :/ beznadzieja

Litości...na jakiej innej stronie...ten artykuł był nawet 3 dni temu POWTÓRNIE wrzucony na główną stronę V10... Z tego artykułu wystarczy wejść w odnośnik "...podobne do/ " po prawej stronie tego tekstu i masz wszystko jak na dłoni...

Wreszcie jest :-)) Czarna - tak jak sobie wymarzyłem, biała nijak by mi nie pasowała do innych sprzetów więc dodatkowo się ucieszyłem, no i powiem wam że EA się postarało bo Xbox jest w wersji Elite...no i najważniejsze, to na co tak naprawdę czekałem - nowy NFS...czuję się taki szczęśliwy, dzięki wam wszystkim w redakcji za sprawienie mi tak ogromnej przyjemności, życzę też wszystkim czytelnikom możliwości wygrania kolejnych nagród w konkursach takich jak ten, oby było ich jak najwięcej...

Gra instalowała się niczym na kompie :-) potem konsolka zaliczyła dwa restarty pod rząd he he ale później już śmigała bezproblemowo...grafa się nie tnie na szczęście z malutkimi wyjątkami które nie przeszkadzają zbytnio, najbardziej przeszkadza mi tylko brak możliwości ustawienia swojej konfiguracji sterowania, są tylko 3 predefiniowane do wyboru, szkoda...niemniej jednak spędziłem wczoraj cudowny wieczór i pół nocy dzięki V10 i EA, serdecznie pozdrawiam :-)

Moim zdaniem najlepsza wersja NFS Była Most Wanted bo w ta Grę chiciaż można było pograc bo była bardzo długa gra i mocni przeciwnicy. Przeszłem tą grę 3 razy bo mi się najbardziej spodobała i była najlepiej Zrobiona to nie raz spędziłem na tej grze dni i noce bo Gra jest naprawdę bardzo fajna polcam ją. Dzięki V10 i EA serdzecznie Pozdrawiam was

Sądze że ekipa produkcyjna postarała się z grami które noszą ten tytuł.Miałem już przyjemność zapoznać się Need For Speed Most Wanted , Underground 2 i Pro Street.Na grafice nigdy się nie zawiodłem dżwięk z gry urzywałem zwykle do słuchania w czasie serfowania po necie.Mój kuzyn dostał nie dawno grę na ps2 pt.Need For Speed Undercover.Jak na Play station 2 grafika była dobra wręcz bardzo.Bardziej przykuła moją uwagę liczba i modele samochodów.Opcja tuningu bardzo mnie zadziwiła,bo po raz pierwrzy widziałem tak urozmaicone menu tuningu.Poprostu SZOK.Naprawdę polecam wszystkim te gry pt Need For Speed oraz inne gierki które były wyprodukowane przez te firmy