GTA 4: The Lost and Damned więcej niż dodatek

Użytkownicy Grand Theft Auto 4 od wczoraj cieszą się dodatkiem The Lost and Damned dostępnym za pomocą usługi Xbox live. Pierwsze rozszerzenie jednak zdaniem twórców zasługuje na miano pełnoprawnej gry, ponieważ jest to jedna z największych i najbardziej rozbudowanych paczek wydanych aktualizujących na konsolę Xbox. W wywiadzie dla majornelson.com Jeronimo Barrera powiedział, że Rockstar Games w pełni wykorzystał limit objętości pliku typu DLC co nie miało jeszcze miejsca na konsoli Microsoftu. The Lost and Damned pochłonął potężne ilości czasu, co zaowocowało zupełnie nową historią i mnóstwem nowych elementów jak choćby rewelacyjna ścieżka dźwiękowa. Pierwsze rozszerzenie do GTA 4 nie tylko zmieni bohatera w harley'owca ale serwuje graczowi zupełnie nową fabułę, postaci i arsenał. Grand Theft Auto 4: The Lost and Damned dopiero zadebiutował na konsoli i jeszcze kilka dni minie nim gracze wyrażą swoje opinie na temat nowego dzieła Rockstar Games. Co ciekawe już powstał mod dla użytkowników komputerów PC, który zmienia kilka szczegółów gry upodobniając ją do The Lost and Damned. Twórcy moda utrzymują, że część tekstur zostało odblokowanych z kodu podstawowej gry a nie dodanych od nowa. Czyżby Rockstar planował w przyszłości zaadaptowanie dodatku na komputery. Z pewnością użytkownicy blaszaków byliby bardzo wdzięczni.